Podcast z dnia 18.09.2023 – polemika
Szanowny panie Profesorze,
zmieniłem zdanie o panu na lepsze, ale nie na dobre.
Prezentuje pan bardzo interesujące filozoficzne poglądy, uniwersalne i szlachetne. Ponadto ubiera pan je w piękną polszczyznę, popiera szeroką wiedzą. Tu ma pan plus.
Niech więc pan łaskawie nam obywatelom, ludowi wyjaśni ogromną rozbieżność pomiędzy pozytywnym, analitycznym i po prostu dobrym pańskim podejściem do spraw międzyludzkich i kompletnym ignoranctwem w zakresie interpretacji praw obowiązujących w naszym kraju.
Jak profesor prawa, specjalizujący się na dodatek w jego interpretacji, może nie zauważać jego manipulacyjnych aspektów i długofalowo katastrofalnych skutków dla kraju i narodu.
Konstytucja już w Art.4 ust.2 demoluje nam demokrację i w otoczeniu kolejnych artykułów oraz innych, niższych aktów prawnych sankcjonuje oligarchię partyjną.
Ustawa o Partiach i Kodeks Wyborczy pozwala na ograbianie nas gwarantując dopłaty, dotacje, zapewniając egzystencję i dalej buszowanie po dorobku narodowym wybrańcom partyjnym, bo przecież nie wybrańcom narodu. Nie mówię o Kaczyńskim czy Tusku, mówię o setkach tysięcy osób powiązanych, wiernych i zasłużonych pasożytujących na społeczeństwie.
Czy wie pan w ilu miejscach w Konstytucji zastosowano odniesienie do Ustaw, a więc aktów uchwalanych zwykłą większością głosów? Można zmienić w ten sposób cały ustrój o 180 stopni, a nasze prawa np. prawo do swobodnego głoszenia poglądów lub do zgromadzeń legalnie ograniczyć np. jedynie do poglądów pozytywnych dla rządzących, a zgromadzeń jedynie dla poparcia linii partii.
Odwoływanie się przez prawników do poszanowania uniwersalnych wartości będzie tak samo skuteczne, jak apel do złodziei, by nie kradli.
Czy nie zastanawia pana Art.10 Konstytucji, który w całości opisuje trójwładzę mimo, że mówi o trójpodziale władzy.
1/ władza ustawodawcza jest w rękach zwycięskiej partii lub koalicji zwycięskich partii
2/ władza wykonawcza wyłaniana jest i wspierana także przez zwycięską partię
3/ prawo, które musi wiązać władzę sądowniczą, ustanawia patrz punkt 1. Sędzia musiałby zaakceptować sprzedaż banku za złotówkę, gdyby taka Ustawa została uchwalona.
Czy zdaje pan sobie sprawę jak ogromne szkody przynosi państwu i narodowi niewłaściwy zarząd nad nami?
Każda, nawet najmniejsza jednostka organizacyjna przedszkole, szkoła, firma, fabryka, uczelnia, wojsko itd. musi mieć doskonały zarząd, by prawidłowo funkcjonowała.
To wie każde dziecko, a profesor prawa i analityczny filozof nie?
Powierzamy zarząd nad krajem i narodem ludziom bez weryfikacji kwalifikacji, bez bieżącego strukturalnego i ciągłego nadzoru, ludziom bez doświadczenia w zarządzaniu ryzykiem, z jedynym lub głównym horyzontem myślowym tj. perspektywą reelekcji i co najgorsze bez rzeczywistej odpowiedzialności.
Głupiej już się nie da.
Od kogo mamy oczekiwać analizy, jak nie od filozofa prawa?
Przecież nie od Kuby Wojewódzkiego, którego filozofią życiową jest sarkazm i beka.
Jest bardzo mądry i elokwentny, ale nie przeciwstawi się układowi, bo jest jego interesariuszem.
Pan też?
Jacek Ambroży